Cykl hormonalny a obrzęki nóg

Wielu kobietom znane jest uczucie ciężkości i opuchnięcia nóg, które pojawia się regularnie, zwłaszcza w drugiej połowie cyklu miesiączkowego. Choć często traktujemy to jako „urok kobiecości”, warto wiedzieć, że te zmiany mają swoje konkretne, hormonalne podłoże – i co ważne, można je skutecznie łagodzić.

Z perspektywy lekarza widzę, jak często ten temat pojawia się w gabinecie  i jak wiele pacjentek nie łączy go z cyklem. A szkoda, bo zrozumienie mechanizmów hormonalnych to pierwszy krok do lepszego radzenia sobie z obrzękami nóg.

Co się dzieje w organizmie podczas cyklu?

Cykl miesiączkowy to nie tylko przygotowanie organizmu do ewentualnej ciąży. To również okres intensywnych zmian hormonalnych, które wpływają na cały organizm – w tym również na naczynia krwionośne i limfatyczne. W skrócie:

  • Faza folikularna (czyli pierwsza połowa cyklu) to czas, gdy dominuje estrogen.
  • Owulacja to moment nagłego skoku hormonów LH i FSH.
  • W drugiej połowie cyklu, czyli w tzw. fazie lutealnej, do głosu dochodzi progesteron.

Wahania poziomu tych hormonów – szczególnie estrogenu i progesteronu – przekładają się bezpośrednio na napięcie naczyń, gospodarkę wodno-elektrolitową, a nawet na kurczliwość naczyń limfatycznych.

Estrogen – winowajca czy sprzymierzeniec?

Estrogen to hormon o działaniu wielokierunkowym. Z jednej strony wpływa pozytywnie na śródbłonek naczyniowy, poprawiając jego elastyczność i przepływ krwi. Z drugiej – zwiększa przepuszczalność naczyń włosowatych i może sprzyjać przesiąkom osocza do przestrzeni międzykomórkowej.

Estrogen moduluje również układ renina–angiotensyna–aldosteron, co prowadzi do retencji sodu i wody. Efekt? W fazie okołoowulacyjnej niektóre kobiety mogą zauważyć lekkie opuchnięcie nóg, zwłaszcza w okolicach kostek i łydek. Nie jest to patologia, ale wyraźny sygnał, że organizm reaguje na zmiany hormonalne.

Progesteron – przeciwobrzękowy paradoks

Progesteron, dominujący w drugiej połowie cyklu, ma potencjał przeciwzapalny i teoretycznie powinien działać odwadniająco. Ale rzeczywistość kliniczna wygląda inaczej. U wielu kobiet to właśnie w tej fazie nasilają się objawy obrzękowe.

Dlaczego?

 Progesteron:

  • obniża napięcie naczyń żylnych, co sprzyja zastojowi,
  • stymuluje wydzielanie aldosteronu, a więc znów mamy do czynienia z retencją płynów,
  • może upośledzać kurczliwość naczyń limfatycznych, zaburzając odpływ chłonki.

Stąd pojawia się uczucie „ciężkich nóg”, skarpetki zostawiają odciski, a buty stają się ciasne. U kobiet z predyspozycją do niewydolności żylnej, objawy te bywają bardziej dokuczliwe i przewlekłe.

Cykl menstruacyjny a ryzyko zakrzepicy – co warto wiedzieć?

Wahania hormonalne w cyklu miesiączkowym wpływają nie tylko na samopoczucie czy retencję wody, ale również – choć rzadziej się o tym mówi – na układ krzepnięcia krwi i ryzyko choroby zakrzepowo-zatorowej. Szczególnie w drugiej połowie cyklu, kiedy dominuje progesteron i utrzymuje się podwyższony poziom estrogenów, może dochodzić do spowolnienia przepływu krwi w naczyniach żylnych, co sprzyja zastojowi. Dodatkowo estrogeny, naturalnie wzrastające w fazie okołoowulacyjnej i lutealnej, mają udokumentowany wpływ na zwiększenie krzepliwości: stymulują produkcję czynników krzepnięcia (II, VII, VIII, X), a obniżają poziom naturalnych antykoagulantów (jak białko S i antytrombina III). W efekcie u niektórych kobiet – zwłaszcza tych z predyspozycją do niewydolności żylnej, siedzącym trybem życia, otyłością, mutacją czynnika V Leiden lub historią zakrzepicy – cykliczne zmiany hormonalne mogą realnie podnosić ryzyko wystąpienia zakrzepicy żylnej. Objawy takie jak jednostronny ból łydki, napięcie kończyny, nagłe nasilenie obrzęków w drugiej połowie cyklu powinny skłaniać do konsultacji flebologicznej, a czasem także hematologicznej.

Jak możesz pomóc sobie sama – domowe sposoby i suplementacja

W czasie drugiej połowy cyklu, gdy organizm naturalnie zatrzymuje więcej wody, warto sięgnąć po proste, codzienne działania, które skutecznie łagodzą uczucie ciężkości nóg. Kluczowe znaczenie ma regularna aktywność fizyczna – najlepiej w formie spacerów, lekkich ćwiczeń rozciągających lub jazdy na rowerze stacjonarnym, które poprawiają powrót żylny i drenaż limfatyczny. Pomocne są również naprzemienne prysznice (ciepło-zimno), które pobudzają mikrokrążenie. Warto także unikać długiego siedzenia i zakładania nogi na nogę, a podczas odpoczynku unosić nogi lekko powyżej poziomu serca. Ograniczenie soli w diecie oraz odpowiednie nawodnienie (2–2,5 l płynów dziennie) pomagają unikać retencji płynów. Dobrym wsparciem są też naturalne napary moczopędne, np. z pokrzywy lub liści brzozy.

Uzupełnieniem działań profilaktycznych może być również suplementacja składnikami wspierającymi mikrokrążenie i elastyczność naczyń. Szczególnie korzystne działanie wykazują:

  • Diosmina i hesperydyna – poprawiają napięcie ścian żył i zmniejszają ich przepuszczalność,
  • Ekstrakt z ruszczyka kolczastego (Ruscus aculeatus) – o działaniu wazoprotekcyjnym i przeciwzapalnym,
  • Ekstrakt z liści czerwonych winorośli (Vitis vinifera) – bogaty w polifenole, wzmacniające ściany naczyń włosowatych,
  • Rutyna – działająca ochronnie na naczynia i hamująca nadmierną przepuszczalność naczyń włosowatych,
  • Witamina C – wspierająca syntezę kolagenu i funkcję śródbłonka naczyniowego,
  • Cynk i selen – o właściwościach antyoksydacyjnych, wspomagających ochronę komórek przed stresem oksydacyjnym.

Tak skomponowana suplementacja może stanowić cenne wsparcie dla kobiet zmagających się z cyklicznymi obrzękami i wrażliwością naczyniową, szczególnie w fazie lutealnej cyklu.

Obrzęki nóg związane z cyklem menstruacyjnym nie powinny być bagatelizowane. To nie tylko kwestia estetyki czy komfortu – ale również sygnał, że układ żylny i hormonalny wchodzą w interakcję, którą warto zrozumieć.

Jeśli zauważasz, że co miesiąc powraca uczucie ciężkości nóg, warto poszukać przyczyny i zaplanować świadome działania. Odpowiednia dieta, ruch, kompresjoterapia i celowana suplementacja – to cztery filary, które skutecznie pomagają wielu moim pacjentkom.

  • Rey-López JP, Cadenas-Sanchez C, Aguilar-Cordero MJ, et al. Hormonal fluctuations and fluid retention in women: A narrative review. Maturitas. 2020;134:30–37. doi:10.1016/j.maturitas.2020.01.006
  • Lowe GDO, Rumley A. The relevance of plasma viscosity and fibrinogen to cardiovascular risk: a review. Clin Hemorheol Microcirc. 1999;21(3-4):345–353.
  • Rosendaal FR. Venous thrombosis: a multicausal disease. Lancet. 1999;353(9159):1167–1173. doi:10.1016/S0140-6736(98)10266-0
  • Naess IA, Christiansen SC, Romundstad P, Cannegieter SC, Rosendaal FR, Hammerstrøm J. Incidence and mortality of venous thrombosis: a population-based study. J Thromb Haemost. 2007;5(4):692–699.
  • Kakkos SK, Gohel M, Baekgaard N, et al. European Society for Vascular Surgery (ESVS) 2022 Clinical Practice Guidelines on the Management of Chronic Venous Disease of the Lower Limbs. Eur J Vasc Endovasc Surg. 2022;63(2):184–267. doi:10.1016/j.ejvs.2021.10.002
  • Kümpers P, Nickel T, David S, et al. Vascular permeability in women: influence of estrogen and progesterone. Vascul Pharmacol. 2010;53(5-6):227–232.
  • Schuller-Petrovic S, Hörmann M, Wasilewska M, et al. Diosmin-hesperidin combination in the treatment of chronic venous insufficiency: a meta-analysis. Int Angiol. 2017;36(3):235–242.
  • Belcaro G, Cesarone MR, Errichi BM, et al. Red vine leaf extract in chronic venous insufficiency: a prospective, randomized, placebo-controlled trial. Angiology. 2010;61(3):283–290. doi:10.1177/0003319709350182
  • Szczeklik A, Undas A. Hemostaza i zakrzepica. W: Szczeklik A (red.) Choroby wewnętrzne. Przyczyny, rozpoznanie i leczenie. Medycyna Praktyczna; Kraków, 2022.
  • Członkowska A, et al. Fizjologia człowieka z elementami fizjologii stosowanej i klinicznej. PZWL, Warszawa 2021.

Inne Artykuły