Dlaczego warto nosić wyroby uciskowe latem? Medyczne spojrzenie na kompresjoterapię w ciepłe dni

Wysokie temperatury, opuchnięte nogi, uczucie ciężkości. Czas w którym nasze żylaki szczególnie dają o sobie znać. Wielu pacjentów zmagających się z przewlekłą niewydolnością żylną zna ten scenariusz aż za dobrze. Co więcej, lato to czas, gdy wielu rezygnuje z wyrobów uciskowych – często z myślą, że „przecież teraz i tak jest za gorąco, by je nosić”. A to właśnie latem kompresjoterapia jest szczególnie istotna. To właśnie latem nasze żyły są szczególnie obciążone , mikrokrążenia najbardziej uszkadzane i znacznie wzrasta ryzyko zakrzepicy

Czym są wyroby uciskowe i jak działają?

Wyroby uciskowe – takie jak podkolanówki, pończochy czy rajstopy – to medyczne środki, które poprzez stopniowany ucisk na kończynę dolną wspierają naturalny powrót krwi żylnej do serca. Największy ucisk wywierany jest w okolicy kostki, a im wyżej, tym jest słabszy. Taki gradient ciśnień ma konkretne zadanie:

  • zmniejsza średnicę poszerzonych żył,
  • poprawia przepływ żylny,
  • ogranicza zastój krwi,
  • zapobiega tworzeniu się obrzęków.

Dodatkowo, ucisk mechaniczny poprawia efektywność tzw. pompy mięśniowej – czyli fizjologicznego mechanizmu, w którym skurcze mięśni łydki działają jak naturalna siła napędowa przepływu krwi w kierunku serca. W badaniach wykazano, że kompresjoterapia przyspiesza przepływ żylny i znacząco redukuje objawy niewydolności żylnej, nawet w jej wczesnych stadiach [1].

Lato to nie czas na przerwę w kompresjoterapii

Wysokie temperatury sprzyjają rozszerzeniu naczyń i wzmożonemu przesączaniu płynów do tkanek, co prowadzi do zwiększonego ryzyka powstawania obrzęków i uczucia ciężkości nóg. Właśnie w cieplejszych miesiącach wiele osób zauważa nasilenie objawów – także tych, które wcześniej były subtelne. Rezygnacja z kompresji w tym okresie to ryzyko nawrotów obrzęków, nasilenia objawów niewydolności , uszkodzenia mikrokrążenia  , a nawet powikłań zakrzepowo-zatorowych [2].

Co ważne – nowoczesne wyroby uciskowe dostępne są dziś w wersjach letnich, z cieńszych, oddychających materiałów. Nie trzeba więc wybierać między komfortem termicznym a zdrowiem żył.

Ucisk a mikrokrążenie – ochrona naczyń włosowatych

Wyroby uciskowe oddziałują nie tylko na głębokie i powierzchowne żyły, ale także na mikrokrążenie – czyli sieć naczyń włosowatych, odgrywających kluczową rolę w wymianie gazowej i odżywianiu tkanek. Ucisk zewnętrzny zmniejsza nadmierną filtrację osocza przez ściany kapilar, ogranicza przesięki do przestrzeni śródmiąższowej i redukuje zapalne uszkodzenia śródbłonka. W efekcie zmniejsza się skłonność do tworzenia się obrzęków oraz lokalnych zmian troficznych. Badania wskazują, że regularne stosowanie kompresji sprzyja poprawie perfuzji skórnej, ogranicza rozwój mikroangiopatii żylnej i może hamować progresję przewlekłej niewydolności żylnej już na wczesnym etapie [1,2]. Dodatkowo, ucisk działa przeciwzapalnie – zmniejszając ekspresję cytokin prozapalnych i poprawiając funkcję bariery śródbłonka

Podkolanówki – skuteczna i komfortowa alternatywa

Wśród pacjentów pojawia się często pytanie: czy podkolanówki są równie skuteczne jak pończochy lub rajstopy? Odpowiedź brzmi – dla wielu osób tak.

Podkolanówki uciskowe obejmują najbardziej kluczowy odcinek kończyny – łydkę – gdzie zlokalizowana jest główna pompa mięśniowa odpowiedzialna za przepływ krwi żylnej. Właśnie dlatego, u pacjentów bez zaawansowanego refluksu żylnego w obrębie uda czy pachwiny, podkolanówki mogą być wystarczającym i w pełni skutecznym rozwiązaniem terapeutycznym. Ich przewaga to także łatwość zakładania i większa akceptowalność w codziennym użytkowaniu, szczególnie latem [3].

W praktyce klinicznej obserwujemy, że pacjenci stosujący dobrze dopasowane podkolanówki są znacznie bardziej skłonni do konsekwentnego noszenia wyrobów, a tym samym – osiągają lepsze efekty terapeutyczne niż osoby nieregularnie używające pończoch.

Klasy ucisku – jak dobrać odpowiedni wyrób?

Wyroby uciskowe różnią się między sobą nie tylko długością, ale przede wszystkim siłą nacisku, czyli klasą ucisku. Najczęściej stosowany jest podział wg normy RAL:

  • Klasa I (15–21 mmHg) – łagodny ucisk, polecany w profilaktyce i przy pierwszych objawach: uczuciu ciężkości, pajączkach, w ciąży.
  • Klasa II (23–32 mmHg) – stosowana w leczeniu żylaków, po zabiegach skleroterapii lub EVLT, w zespole pozakrzepowym.
  • Klasa III (34–46 mmHg) – dla pacjentów z cięższą niewydolnością żylną, obrzękami limfatycznymi.
  • Klasa IV (>49 mmHg) – zarezerwowana dla zaawansowanych przypadków, głównie w leczeniu obrzęku limfatycznego.

Dobór odpowiedniej klasy powinien odbywać się pod kontrolą lekarza lub specjalisty zajmującego się kompresjoterapią. Źle dobrana siła ucisku – zbyt słaba lub zbyt silna – może być nieskuteczna, a czasem wręcz szkodliwa.

Podkolanówki vs. pończochy – co wybrać?

Pończochy, jako wyroby obejmujące również udo, będą bardziej wskazane w przypadkach z zajęciem żył powierzchownych uda, obecnością refluksu w żyłach odpiszczelowych czy po zabiegach operacyjnych w obrębie kończyny. U pacjentów z obrzękiem ograniczonym do łydki lub przy profilaktyce, dobrze dobrane podkolanówki uciskowe są w pełni wartościową alternatywą – z punktu widzenia zarówno skuteczności, jak i komfortu użytkowania [4].

Nie bez znaczenia pozostaje też akceptowalność przez pacjenta. Jeśli pończochy powodują dyskomfort, rolują się, zsuwają, a przez to nie są noszone regularnie – lepiej postawić na podkolanówki i zachować ciągłość terapii.

Połączenie kompresji z suplementacją – kompleksowa profilaktyka

Coraz więcej danych klinicznych potwierdza, że najlepsze efekty w profilaktyce i leczeniu niewydolności żylnej przynosi skojarzenie terapii mechanicznej (czyli kompresji) z ukierunkowaną suplementacją. Wyroby uciskowe poprawiają warunki hemodynamiczne, podczas gdy niektóre substancje aktywne wspierają integralność ściany naczyniowej, działają przeciwzapalnie i poprawiają funkcję śródbłonka. Do najczęściej stosowanych należą diosmina i hesperydyna, escyna oraz ruszczyk kolczasty i wzwitamina C wspomaga syntezę kolagenu naczyniowego. Bardzo istotny jest również Perłowiec Japoński . Włączenie takiego złożonego podejścia – zewnętrznego i wewnętrznego – pozwala nie tylko łagodzić objawy, ale także działać przyczynowo i spowalniać postęp choroby.


Podsumowanie

Letnie miesiące nie powinny być pretekstem do przerwy w kompresjoterapii. Wręcz przeciwnie – to czas, gdy układ żylny jest szczególnie narażony na przeciążenia, a dobrze dobrane wyroby uciskowe stają się sprzymierzeńcem w codziennej profilaktyce i leczeniu. Dla wielu pacjentów podkolanówki mogą być idealnym kompromisem między skutecznością a komfortem. Pamiętajmy, że konsekwentne noszenie wyrobów uciskowych to inwestycja w zdrowie – nie tylko latem, ale przez cały rok.

Piśmiennictwo

  1. Rabe E, Partsch H, Hafner J, et al. Indications for medical compression stockings in venous and lymphatic disorders: An evidence-based consensus statement. Phlebology. 2018;33(3):163–184.
  2. Mosti G, Cavezzi A, Partsch H, et al. Compression therapy in peripheral venous and lymphatic diseases. Phlebology. 2012;27(Suppl 1):62–69.
  3. Mosti G, Mattaliano V, Partsch H. Seasonal variations of leg volume in patients with chronic venous insufficiency. Int Angiol. 2008;27(5):462–468.
  4. Cavezzi A, Labropoulos N, Partsch H. The role of microcirculation in chronic venous disease. Acta Phlebologica. 2011;12(1):19–24.
  5. Neumann HA. Comparison of the efficacy of compression stockings in different lengths. Dermatol Surg. 2000;26(10):939–943.

Inne Artykuły